Siemka!
Dawno nie pisałam.
Pewnie przez wiele rzeczy, spraw, obowiązków nie udało mi się znaleźć pomysłu na kolejną notkę.
Nie jestem ekspertem, ale w tym poście, chciałabym uwzględnić kilka drobnych przeszkód do osiągnięcia sukcesu. Jeśli chodzi o temat posta - chodzi mi o problemy młodych ludzi, lecz nie tylko nastolatków. A dokładnie problemy takie, z którymi możemy coś zrobić.
Jednym z nich, jest oczywiście brak wiary w siebie.
Drugie ja
Kiedy byłam mała, chciałam być kimś wyjątkowym. Kiedy podrosłam wierzyłam, że jestem wyjątkowa. Teraz już wiem, że KAŻDY bez wyjątku jest niesamowitym i wyjątkowym człowiekiem.
Potem, kiedy już wymarzyłam sobie plany na przyszłość, chciałam zrobić coś zupełnie do mnie nie podobnego. Tak więc, mając ogromne wątpliwości założyłam tego bloga.
Bałam się tego, że czeka mnie "zła sława", czyli każdy ruch kontrolowany, każdy krok komentowany. Nie chcę tego, dlatego jestem tutaj anonimowa.
Ale mimo wszystko, zrobiłam to. Zaczęłam myśleć jak druga ja. To znaczy, że swoją pewniejszą stroną siebie pokonałam lęk.
Takie rzeczy przydarzają się chyba każdemu, codziennie. Nie mam na myśli zakładanie bloga, ale biorę pod uwagę sytuacje niekomfortowe, takie które wywołują u nas stres i zakłopotanie.
Właśnie dlatego pomyślałam, że takie "drugie ja" jest idealnym elementem niewygodnych zdarzeń dnia codziennego.
Wyobraź sobie : siedzisz sobie w kawiarni, rozmawiasz ze swoją znajomą, przyjacielem, przyszłym pracodawcą. Ta osoba nagle zadaje Ci pytanie. Pytanie, które wprawia Cię w zakłopotanie. Właśnie wtedy, następuje ten moment, kiedy jako ta pewniejsza strona Ciebie, odzywasz się i Twoja podświadomość nie pozwala Ci uwierzyć w to, że powiedziałeś/aś coś w stylu nie podobnym dla siebie. Ale mimo to, jesteś z tego zadowolony/a, ponieważ niepewność w Twoim umyśle, zostaje pokonana.
Okej, ale poza tym, problemem dzisiejszego świata jest również brak poczucia własnej wartości. Mam na myśli moment, kiedy myślimy: ,,WOW, ale on ma fajnie, wszyscy go lubią, a ona? Idealna, też bym chciała mieć taką figurę."
To jest mój dzień!
Zdarza się. Supermodelka, szpilki, długie nogi 👌👌👌
Ale ja tak nie wyglądam. I teraz najważniejsze pytanie: I co z tego?
Nie trzeba być szczupłym, pięknym, wystarczy być sobą.
Spójrz w lustro. Jesteś idealny/a. Jesteś tym kim masz być. Jesteś niepowtarzalną osobą, nie ma na świecie drugiego takiego jak Ty. Bo jesteś sobą!
Jeśli to czytasz - uśmiechnij się 😃
Pomyśl, to Twój dzień!!!
Nie musisz być popularny! Nie wszyscy muszą Cię lubieć!
Ale ważne, żeby prawdziwi przyjaciele Cię szanowali.
Okej, to te z najważniejszych problemów, z którymi borykamy się na co dzień. Mimo wszystko, zawsze znajdą się jakieś sposoby aby sobie z nimi poradzić. Ja również korzystam z tych pomysłów, w niekomfortowych sytuacjach i muszę przyznać, że przynosi to skutki.
Mam nadzięję, że pomogłam. Czekajcie na kolejną notkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz